10xWIT: Balcer / Caban / Jaźwińska / Korzeniowska / Krochmalski / Kwiatkowska / Mankiewicz / Mlącki / Piekarski / Szynkarewicz

Wystawy zbiorowe w Polsce /

Wspólna organizacja przedsięwzięć kulturalno-naukowych, w szczególności w dziedzinie sztuk pięknych oraz organizacja warsztatów to efekty podpisanego 16 marca 2022 r., przez Burmistrza Kętrzyna Ryszarda Niedziółkę oraz Rektora Wyższej Szkoły Informatyki Stosowanej i Zarządzania pod auspicjami Polskiej Akademii prof. dr hab. inż. Macieja Krawczaka, porozumienia o współpracy. Kętrzyn gościć będzie artystów-grafików światowej sławy, będzie on także areną wielu wystaw i plenerów malarskich studentów uczelni.

Pierwszy owoc współpracy to wystawa prac wykładowców Wyższej Szkoły Informatyki Stosowanej i Zarządzania w Warszawie z kierunku grafika.

Miasto Kętrzyn serdecznie zaprasza do obejrzenia wystawy w Galerii Rast Art., przy Pl. Piłsudskiego 10/1 jak również do przeżycia fascynującej przygody w naszym mieście. Zwiedzicie tu gotycki zamek krzyżacki wzniesiony w II poł. XIV wieku, zachwycicie się barokową i neogotycką architekturą, usłyszycie anielskie dźwięki z sanktuarium, a także przejdziecie się śladami przeszłości.
W zamku krzyżackim znajduje się Muzeum im. Wojciecha Kętrzyńskiego z nowoczesną multimedialną makietą miasta, Miejska Biblioteka Publiczna a także Galeria Stowarzyszenia Kulturalnego „Konik Mazurski”, gdzie zakupicie lokalne rękodzieło. Kętrzyn to osobliwe miasteczko, w którym na pewno nie będziecie się nudzić.

Burmistrz Miasta Kętrzyn
Mgr inż. Ryszard Henryk Niedziółka

Do 2009 roku WIT był uczelnią ściśle związaną z kształceniem kadr dla społeczeństwa informacyjnego, a w zasadzie społeczeństwa informatycznego. Prowadzone wówczas kierunki studiów były ściśle związane z informatyką i technologiami informatycznymi.
Jednakże funkcjonowanie społeczeństwa informacyjnego, nie ogranicza się tylko do technik i technologii informatycznych, bowiem oprócz sfery technicznej, niesłychanie ważna jest także sfera związana z formami przekazywania i wymiany informacji.

Właśnie u podstaw form przekazywania informacji znajdują się wszelkiego rodzaju techniki plastyczne. Dzięki technikom plastycznym możemy zadbać o estetykę, czy też psychologiczne oddziaływanie przekazywanej informacji. Dbając o takie aspekty od 2009 roku prowadzimy na naszej uczelni kierunek Grafika.
Na kierunku Grafika mamy wspaniałych studentów, którzy zdobywają wiedzę i doskonalą swoje umiejętności pod kierunkiem wykładowców – uznanych artystów nie tylko w Polsce, ale i za granicą, o czym świadczą ich międzynarodowe wystawy organizowane w prestiżowych ośrodkach kultury.

Korzystając z uprzejmości Władz Miasta Kętrzyn, a w szczególności Burmistrza Miasta Kętrzyna Pana Ryszarda Niedziółki, mamy możliwość przedstawienia wybranych osiągnięć naszych artystów-wykładowców WIT.
Prezentowana wystawa inauguruje realizację porozumienia zawartego pomiędzy Miastem Kętrzyn i WIT Szkołą Wyższą dotyczącego szeroko rozumianej współpracy.
Prezentowane dzieła pokazują szeroki wachlarz technik i tematyki. Jestem przekonany, że wystawa ta zyska uznanie społeczności Kętrzyna i okolic.
Serdecznie zapraszamy.

Prof. Maciej Krawczak
Rektor WIT

 

W ROZKWICIE…

Przekonanie o jedności sztuki i projektowania to niemal dogmat, podobnie jak pewnik, że powstająca z własnej potrzeby (na własne zamówienie), wysokiej klasy twórczość artystyczna, lub naukowa, jest warunkiem kompetencji każdego nauczyciela akademickiego.

Istnieje wywiedziona z obserwacji opinia o maksymalnej fazie twórczej w tym przedziale wieku, gdy jest się pewnym nie tylko kwalifikacji warsztatowych, ale i własnej ekspresji. Doktoraty i habilitacje to nie tylko szczeble w karierze, ale swoiste znaki rosnącej samodzielności. Rzecz dotyczy nie tylko sztuki, ale też każdej dziedziny nauki. Wielka różnorodność dzieł prezentowanych na tej wystawie to atut – bo nic gorszego nie może spotkać twórcy niż uwięzienie w mundurze schematu, nawet własnego. Prezentacja artystów w pełni dojrzałych, ale wciąż wolnych od rutyny, to dobra wizytówka warszawskiej uczelni, zwanej dziś WIT Szkoła Wyższa. Formalny patronat Polskiej Akademii Nauk nie ogranicza autonomii Uczelni, ale obliguje do stałego podnoszenia standardów jakości i organizacyjnego porządku.

Kiedy w 2009 roku podjęto decyzję o uruchomieniu kierunku kształcenia grafika, wiele osób pytało, dlaczego. Dlaczego w szkole o profilu technicznym, dlaczego akurat na Wydziale Informatyki. A sprawa jest prosta. Współczesne narzędzia w grafice projektowej to nic innego jak najlepszej klasy urządzenia cyfrowe. Aby jednak zachować twórczy charakter kształcenia, należy absolwentów wyposażyć w doświadczenie rysunku, grafiki warsztatowej, malarstwa i rzeźby. W ten sposób będą mogli świadomie korzystać z przepastnych możliwości komputerów i programów, nie stając się jednak ich niewolnikami. Pogranicza zawsze uchodziły za najżyźniejsze, także pogranicza technologii i sztuki, nauki i sztuki – a przecież to są składowe immanentnej cechy człowieczeństwa, które nazywamy kulturą! Nie bez przyczyny rozwój narzędzi cyfrowych dla filmu i telewizji w wyrafinowanej amerykańskiej firmie AVID powierzono międzynarodowym zespołom kierowanym przez artystów z doświadczeniem technicznym. Jeszcze raz powtórzę, że Steve Jobs (syn Syryjczyka), współtwórca Apple’a, stale mówił, że wszystkie sukcesy zawdzięcza elementarnemu wykształceniu plastycznemu! Każdy praktyk wie, że budowa szkieletu dzieła, czyli kompozycji, polega na idealnym zorkiestrowaniu wszystkich jej elementów: każdy z nich musi znajdować uzasadnienie wobec wszystkich pozostałych. A tak przecież buduje się równanie, lewa strona powinna być idealnie równa prawej – od nauki do sztuki jest tylko jeden krok. Taki szkielet to oczywiście początek dzieła, ale jeśli będzie zawierał błędy konstrukcyjne, nie uratuje go najpiękniejsza, wysnuta z wrażliwości „reszta magiczna”.
Przy bardzo pokrętnym życiorysie niemal całe życie zawodowe spędziłem w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie na Wydziale Grafiki pełniłem wszystkie możliwe funkcje, aż po obowiązki dziekana w najtrudniejszym czasie, czyli po zmianie systemu politycznego. Kiedy zaproponowano mi współudział w tworzeniu „konkurencji” w Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej i Zarządzania (obecna WIT Szkoła Wyższa), zadanie przyjąłem z ochotą. Wiem bowiem, że nic tak nie podnosi jakości, jak zdrowa rywalizacja. Tam wciąż jest tradycja, wiele znaczących w świecie nazwisk, status uczelni publicznej (a więc i środki z kasy państwa) – ale też przekonanie, że skorośmy tacy dobrzy, to już o nic nie musimy zabiegać. Dlatego dystans między Wydziałem Grafiki i naszą grafiką na Wydziale Informatyki systematycznie maleje. Nie mnie oceniać, bo w obydwu strukturach zbyt długo istniałem, ale są dziś ludzie, którzy bez osobistych emocji mówią, że nasi absolwenci wcale nie są gorsi, mimo że nie nam sięgać po warunki pracy, jakie mają tam w Akademii. A studentów mamy dziś więcej niż Wydział Grafiki ASP! Ale to nie ilość przechodzi w jakość. Każda z osób prezentowanych na wystawie lubi ludzi, a to warunek, by sukcesy studentów traktować jak własne. Wszyscy staramy się własną praktyką nadążać nie tylko za eksplozywnym rozwojem technik cyfrowych, ale też za mentalnymi zmianami młodych. Zdarza się czasem, że ktoś z nich zrobi nagle coś, o czym powszechnie wiadomo, że tego zrobić się nie da: a tak przecież rodzi się postęp – który przecież w sztuce nie istnieje!

Kilka dekad temu, gdy sam byłem „w rozkwicie”, pokazywałem w Kętrzynie wystawę grafiki i zachowałem wiele miłych wspomnień. Jest stąd ledwie około 30 kilometrów do granicy Obwodu Kaliningradzkiego (taki prezent zostawił Stalin potomnym). Dziś, gdy kolejny ambitny nieudacznik chce świat urządzić według własnej woli, rodzi się pytanie: czy można w takim czasie zajmować się bezinteresowną sztuką. Bo propagandowe funkcje sztuk są zawsze zrozumiałe i potrzebne. Ale tak sobie i muzom? Sztuka dla sztuki? Otóż trzeba, jak nigdy wcześniej. Bo to oznacza normalność; nieprawdą jest bowiem, że inter arma silent Musae. Nie wolno zamilknąć, dając pole lękom i rozpaczy. Przeciwnie, znamy z historii wiele powstałych w warunkach opresji dzieł zaliczanych do najwyższych osiągnięć ducha. Jeszcze ważniejsze zdają się jednak być te zajmujące myśli i serca bez społecznych zobowiązań. A wiosną – niechaj wiosnę, nie Polskę zobaczę – jak pisał Jan Lechoń w „Herostratesie”.

prof. Rafał Strent, kwiecień 2022 r.

10xWIT: Balcer / Caban / Jaźwińska / Korzeniowska / Krochmalski / Kwiatkowska / Mankiewicz / Mlącki / Piekarski / Szynkarewicz