Ryszard Sekuła: Spotkania

Wystawy indywidualne w Polsce /
 nazwa
Spotkania / Meetings
 termin
 kuratorzy
mgr Jarosław Tondera
 wstęp
Darmowy

Prawie każda teoria estetyczna, od antycznej Grecji do czasów współczesnych uznawała, że wszelka postać brzydoty może być wolna od swego wiernego i przekonującego przedstawienia artystycznego. Arystoteles mówi o możliwości realizacji piękna za pomocą zręcznego naśladowania tego co budzi nasz niesmak, natomiast Plutarch pisze, że w przedstawieniu artystycznym brzydota pozostaje brzydotą, ale jest zarazem odbiciem piękna, którego nośnikiem jest talent artysty.

Umberto Eco
Historia brzydoty

Sztuka nie stawia sobie za cel dostarczania obrazu naturalnego piękna, ani nie zamierza wywoływać spokojnej przyjemności kontemplowania harmonijnych form. Przeciwnie, chce ona uczyć interpretowania świata innymi oczami radowania się powrotem do modeli archaicznych lub egzotycznych.

Umberto Eco
Historia piękna

O PIĘKNIE UKRYTYM RYSZARDA SEKUŁY

ZDANIEM Johanesa Ittena w sztukach wizualnych kontrast światła i cienia (światłocień) jest jednym z najbardziej wyrazistych i ważnych środków kompozycyjnych. Przede wszystkim istotna jest tu wiedza, że wszystkie efekty kontrastów są względne. Linia wydaje się dłuższa lub krótsza w zależności od jej stosunku do innej krótszej lub dłuższej linii.

W kompozycji artystycznej duża ciemna forma wyda się jeszcze bardziej znacząca, jeśli skontrastuje z małą, jasną formą. Odcień szarości wydaje się jasny lub ciemny, w zależności od tego, czy jest porównywany z jaśniejszym, czy ciemniejszym odcieniem. Jeśli kompozycja ma opierać się na pewnym kontraście, to ta względność odgrywa ważną rolę. Dwa kontrastujące ze sobą elementy muszą być tak dobrane, aby dawały określony wyraz.

Co prawda Ryszard Sekuła w Spotkaniach nie jest kontynuatorem założeń estetycznych Ittena, tym niemniej kwestia twórczego wykorzystania kontrastu w kompozycji prezentowanych prac jest istotna. Cykl portretów stworzonych przez artystę przyciąga uwagę swą specyficzną formą, gdzie u podstaw artystycznej projekcji bynajmniej nie była prezentacja piękna. Spotkania to wizja artysty, gdzie w monochromatycznej konwencji sportretował tę mniej pociągająca stronę ludzkiego oblicza, gdzie poszedł śladem Umberto Eco, który za Plutrachem twierdził, że w przedstawieniu artystycznym brzydota pozostaje brzydotą, ale jest zarazem odbiciem piękna, którego nośnikiem jest talent artysty.

Problematyka toczącego się procesu przewartościowań kulturowych i estetycznych w sztuce XXI wieku, w którym odnotowuje się tendencje utrwalania i estetyzacji brzydoty jest stałym elementem dyskusji o kondycji sztuki współczesnej. Należy zauważyć, że brzydota jako antypoda piękna może być reprezentowana w prawie wszystkich sferach życia, nie tylko w sztuce, ale także w przyrodzie, w moralności czy w politycznej strukturze społeczeństwa.

Aktualność tematu wynika z faktu, że aktywna estetyzacja brzydoty w sztuce XXI wieku jest zjawiskiem globalnym i realizuje się na wszystkich kontynentach, w różnych kręgach kulturowych. Cele, zadania i motywy tworzenia takich dzieł determinowane są przyczynami obiektywnymi i subiektywnymi. Dziś stwierdzić można, że manifestacja brzydoty jako antypody piękna w sztuce jest faktem bezspornym.

Jednak kwestia brzydoty zajmowała umysły filozofów już od czasów starożytnych i była przez nich rozumiana w dwóch głównych kategoriach: brzydota w świecie realnym i brzydota w sztuce. Już wtedy zauważono, że brzydota może być reprezentowana w prawie wszystkich sferach życia: umierające i ulegające rozkładowi organizmy i przedmioty w przyrodzie, zaś w przypadku człowieka – starzenie się, choroba, śmierć, w moralności – oszustwo, brak skrupułów, zdrada , niemoralność, w strukturze politycznej państwa – oszustwo, wojna, korupcja. Brzydota w świecie starożytnym była oceniana jednak negatywnie, jako swoista sprzeczność z głównym ideałem świata starożytnego – uporządkowaniem kosmicznej struktury i organizacją społeczną, zbudowaną na tej samej zasadzie.

Również z punktu widzenia religii chrześcijańskiej, która wysoko ceniła zewnętrzne piękno otaczającego świata, a w szczególności człowieka, stworzonego na obraz i podobieństwo boże, brzydotę w różnych aspektach życia przedstawiano jako grzeszność, czy wręcz machinacje pana ciemności.

Okres renesansu i klasycyzmu charakteryzuje się niemal całkowitym wykluczeniem brzydoty z arsenału twórczości artystycznej. Mistrzowie sztuki zwrócą się do niej ponownie dopiero w okresie realizmu w XIX wieku oraz w wielu dziedzinach sztuki XX wieku.

W sztuce współczesnej kwestia brzydoty stała się punktem wyjścia dla teoretycznych wniosków przedstawionych przez Theodora Adorno w jego Teorii estetycznej. Uważał, że brzydota, będąc podstawową kategorią estetyki, jest pierwotna w stosunku do piękna. W kontekście historycznym pojęcie brzydoty powstało na etapie archaicznej fazy rozwoju społeczeństwa. Ten okres rozwoju człowieka charakteryzuje się kulturą tabu, krwawymi aktami składania ofiar z ludzi, obecnością kanibalizmu, które symbolizują „niewolność” człowieka od przeżywania mitycznego horroru.

Od drugiej połowy XIX wieku, a zwłaszcza w wieku XX, w okresie rozkwitu sztuki awangardowej, udział brzydoty wielokrotnie wzrósł, nabrała ona nowej jakości estetycznej. Adorno łączy te przemiany z intensywnym rozwojem technologii, który opiera się na opresji natury i człowieka. Niewolnicza zależność od postępu technologicznego przyczynia się do powstania nowego poziomu „zniewolenia”, co jest główną przyczyną triumfu brzydoty w sztuce XX wieku. Szczegółowy opis obrzydliwych szczegółów anatomicznych, wad fizycznych, dysharmonijnych i absurdalnych relacji międzyludzkich (na przykład teatr absurdu), mówi o niemocy „prawa formy” w obliczu zniekształconej rzeczywistości.

Brzydota nabiera szczególnego brzmienia w sztuce Europy przełomu XIX i XX wieku wraz z pojawieniem się w twórczości artystycznej takich nurtów jak modernizm i dekadencja, w ramach których podejmuje się próby estetycznego uzasadnienia brzydoty.

Podsumowując powyższe, można stwierdzić, że dominacja brzydoty jest najczęściej reakcją artystów i innych przedstawicieli kultury i sztuki na społeczne kryzysy współczesnego świata, zaburzające dotychczasowy tryb życia i wywołujące w ten sposób negatywne nastroje i sprzeciw. Chociaż w okresach stabilizacji społecznej możliwa jest również emanacja wewnętrznych przeżyć danego artysty, wywołanych negatywnymi emocjami o charakterze osobistym, które mogą służyć jako przyczyna manifestacji brzydoty w tworzonych przez niego dziełach. Cele i zamierzenia, jakie przyświecają autorom takich prac, są różne: od skandalu i szoku, pociągającego za sobą pewną korzyść komercyjną, po filozoficzne rozumienie rzeczywistości i estetyczne delektowanie się niedoskonałością świata z pretensją do elitaryzmu, od chęci spowodowania wstrętu i awersji do tego, co przeżyli, do chęci prowokacji i rozbawienia publiczności. Oczywiste jest, że manifestacja brzydoty jest jednak nieunikniona i estetycznie uwarunkowana, ponieważ uruchamia i podkreśla piękno w jego każdym aspekcie. To piękno emanuje również z prac Ryszarda Sekuły zaprezentowanych w Spotkaniach.

Jarosław Tondera

Ryszard Sekuła: Spotkania